Doznania parapsychiczne w świetle nauki. Splątanie kwantowe, umysł rozszerzony i wiele innych. Sceptycyzm kontra ezoteryka

Nauka podobnie jak dyscypliny naukowe pomaga od wieków odpowiedzieć na stare jak świat pytania dotyczące ludzkiego życia. Podejście naukowe skupia się na prawdzie, w tym sensie, że stara się odkryć prawdziwą naturę rzeczy. Podejście ezoteryczne nie charakteryzuje się tym obiektywnym podejściem, wynikającym ze szczegółowej obserwacji, lecz oferuje wglądy i twórcze sposoby na zrozumienie zawiłej natury rzeczywistości. Jedna z metod wykorzystywanych w licznych systemach ezoterycznych to medytacja. Ma ona jednak wiele wspólnego z nauką. Na przykład osiągając stan wyciszenia myśli i emocji, możemy postrzegać rzeczywistość taką, jaka jest naprawdę. Jest to cecha, która łączy medytację i naukę – czyste postrzeganie natury rzeczy.

Różnica polega na tym, iż medytacja koncentruje się na jaźni oraz ograniczeniach ego, a nauka na tym, co jest mierzalne i możliwe do zbadania. Wielu wielkich naukowców na przestrzeni lat pozostawało w medytacyjnym stanie umysłu. Na przykład Einstein czy Newton, ich zdolności do rozumienia praw natury.

Czym jest nauka?

Nauka nie jest zbiorem dogmatów ani instytucją, która ma monopol na wszelką wiedzę na temat świata. Jest ona tak naprawdę prostą metodą badania, analizowania wyników oraz interpretacji rezultatów. Prawdziwa nauka zmienia nasze życie, prowadząc do lepszego zrozumienia otaczającego nas świata, samego siebie oraz naszego miejsca na świecie.

Graham Nicols, znany psychotronik i autor książek o OBE (Out of Body Experience) w jednej ze swoich książek pisze o nauce:

Nauka jest metodą zdobywania wiedzy, zwykle na temat natury świata bądź wszechświata, poprzez zastosowanie metod naukowych, takich jak: dokonywanie szczegółowych obserwacji, stawianie hipotez wyjaśniających te obserwacje oraz badanie tych hipotez w sposób kontrolowany, na przykład za pomocą eksperymentów podwójnej, lub potrójnej ślepej próby. Wyniki tych eksperymentów zwykle publikuje się w recenzowanych czasopismach z danej dziedziny naukowej, w celu poddania ich krytyce oraz umożliwienia weryfikacji i replikacji badań.

Teoria umysłu rozszerzonego

Wedle idei rozszerzonego umysłu, świadomość i mózg nie są tożsame, ale mogą istnieć we wzajemnej relacji. Umysł nie jest tylko i wyłącznie rezultatem pracy mózgu.

W świecie nauki, istnieje grupa naukowców próbująca zgłębić zagadnienie umysłu rozszerzonego, wykorzystując do tego celu metodykę naukową i badawczą. Jednym z jej głównych przedstawicieli jest dr Rupert Sheldrake, biolog i badacz zjawisk parapsychicznych, zamieszkujący w Londynie. Jest on autorem ponad osiemdziesięciu artykułów naukowych i dziesięciu książek oraz byłym członkiem badawczym Royal Society. Studiował nauki przyrodnicze na Uniwersytecie w Cambridge, pracując jako badacz naukowy w Clark College.

 

Rupert Sheldrake

Badając życie roślin, Sheldrake zaczął kwestionować przyjęte ogólne założenie, że można odkryć wszystko na temat danej rośliny poprzez pocięcie jej na mniejsze części i zbadanie każdej z nich z osobna. Uznał, iż więcej dowiemy się na temat każdej formy życia oraz jej złożoności, jeśli spojrzymy na jej całokształt. Doprowadziło go to do stworzenia teorii “pól morficznych“, głoszącej, iż struktura i ostateczna postać rośliny lub zwierzęcia nie mogą zostać wyjaśnione za pomocą genów, lub redukcjonizmu, a wokół wszystkich organizmów żywych może istnieć pole, które decyduje o jego ostatecznej, złożonej formie. Wkrótce dostrzegł, że pola te istnieją prawdopodobnie też w innej postaci, poza królestwem roślin i zwierząt. Zaczął zastanawiać się nad istnieniem organizujących pól grup społecznych.

Jeśli takie pola istnieją, jak zakłada Shaldrake, mogłoby to świadczyć na korzyść poglądu, iż informacja nie ma charakteru lokalnego, czyli – myśli i wspomnienia (wszystko co łączymy z umysłem) mogą mieć swoje źródło w polach morficznych, poza mózgiem. Shedrake pisał:

Umysł może być rozszerzony nie tylko w przestrzeni, ale także w czasie. Wszyscy możemy korzystać z pamięci zbiorowej, przypominającej nieświadomość zbiorową, o której pisał C.G. Jung

Nieświadomość zbiorowa

Istnienie nieświadomości zbiorowej jako strukturalnej części ludzkiej psychiki dowodził Carl Gustav Jung. Miała ona według niego zawierać podstawowe wzorce reagowania (instynkty) oraz myślenia, przeżywania i zachowanie człowieka, tak zwane archetypy. Można ją przyrównać do morza, po którym płynie statek świadomego “ja”.

Według Junga i wielu psychiatrów po nim nieświadomość zbiorowa została ukształtowana w toku ewolucji człowieka pod wpływem powtarzających się przez wiele pokoleń doświadczeń. Odziedziczona po przodkach, nieświadomość zbiorowa wyraża się i przejawia w mitach, sztuce, ceremoniale religijnym, obyczajach, marzeniach sennych, a także w doświadczeniach granicznych (przeżyciach mistycznych, paranormalnych czy stanach chorobowych wywołanych stymulacją nieświadomości). Dlatego Jung objaśnia nieświadomość zbiorową jako odpowiednik mitycznej krainy zmarłych, krainy przodków, a świadomy proces rozpoznawania jej głębszych pokładów przyrównuje do mitycznych podróży do krainy cieni.

Carl Gustav Jung

Argumentem za istnieniem nieświadomości zbiorowej są badania Josepha Campbella, wybitnego mitografa i antropologa XX wieku. Potwierdził on wspólne cechy mitów i przypowieści w różnych, niezwiązanych ze sobą, kulturach świata. Sceptycy twierdzą, że wspólne cechy mitów mogły wynikać z podobnych problemów, z którymi borykali się pierwotni ludzie w różnych kulturach. Nie znaleziono do tej pory żadnych dowodów neurologicznych na istnienie nieświadomości zbiorowej ani nie udało się zaprojektować eksperymentu psychologicznego, który by weryfikował jej istnienie.

Teoria pól morficznych, w której umysł rozszerzony dzięki strukturom informacyjnym jest jednym z możliwych wyjaśnień wielu zjawisk parapsychicznych, takich jak OBE (wyjście z ciała), RV (remote viewing – zdalne postrzeganie), prekognicja, postkognicja.

Inne wyjaśnienie tych i wielu innych zjawisk z dziedziny psychotroniki i ezoteryki natomiast zakłada, że może nam się wydawać, iż nasza świadomość przebywa w innym miejscu, ponieważ jest z nim “splątana” na poziomie kwantowym naszego fizycznego świata.

Teoria splątania kwantowego

Brian Josephson, brytyjski fizyk, zdobywca Nagrody Nobla w 1973 roku wysunął jedną z najbardziej spójnych teorii głoszącą, iż istnienie zdolności parapsychicznych jest faktem. Studiował on na Uniwersytecie w Cambridge, gdzie ostatecznie zainicjował projekt Mind-Matter Unification. Opierając się na istotnym w fizyce kwantowej twierdzeniu Bella, sugeruje on, że idea “połączonej rzeczywistości” może dotyczyć również organizmów biologicznych, takich jak istoty ludzkie. Zasadniczo oznacza to, że procesy myślowe i pamięciowe mogą zostać “rozszerzone” na dowolną odległość, poza czasem i przestrzenią, gdyż zjawisko kwantowego splątania nie podlega żadnym ograniczeniom (nawet prędkości światła).

John Stewart Bell

Twierdzenie Bella i paradoks EPR

Twierdzenie Bella (zwane też nierównością Bella) – twierdzenie dotyczące mechaniki kwantowej i teorii pomiaru, pokazujące, w jaki sposób przewidywania mechaniki kwantowej różnią się od klasycznej intuicji. Jego autorem jest irlandzki fizyk John Stewart Bell. Można je sformułować następująco:

Żadna teoria zmiennych ukrytych zgodna z teorią względności nie może opisać wszystkich zjawisk mechaniki kwantowej.

Bell sformułował to twierdzenie w 1964 roku w pracy „On the Einstein Podolsky Rosen paradox”, poświęconej paradoksowi EPR. Paradoks EPR (EPR skrót od nazwisk trzech fizyków: Einsteina, Podolsky’ego i Rosena) mówi w skrócie, jeśli dwie cząstki tworzące singlet oddalimy od siebie i zmierzymy spin jednej z nich, dostaniemy informację także o spinie tej drugiej. Ponieważ stan każdej z nich przed pomiarem jest nieokreślony, a z mechaniki kwantowej nie wynika żadne opóźnienie, więc Einstein, Podolski i Rosen doszli do wniosku, że oznacza to natychmiastowe oddziaływanie z nieskończoną prędkością, co jest sprzeczne z teorią względności. Einstein nazwał to zjawisko “upiornym działaniem na odległość”.

Teorię sprawdzono eksperymentalnie. W jednym z eksperymentów splątane fotony były przesyłane na odległość 18 km od siebie. Stany kwantowe fotonów były nadal ze sobą skorelowane przy równoczesnym pomiarze, choć żadna informacja nie mogła przedostać się dostatecznie szybko pomiędzy nimi (musiałaby podróżować szybciej niż prędkość światła). Nie pozwala to jednak użyć splątania do przesyłania informacji szybciej od światła, gdyż odczytanie zakodowanej informacji jest możliwe dopiero po porównaniu stanu obydwu fotonów, co wymaga dodatkowego podświetlnego kanału komunikacji.

Nauka na tropie ezoteryczno-kwantowej teorii

Wracając do teorii umysłu rozszerzonego, która nie została jeszcze udowodniona, to w świetle ostatnich odkryć staje się coraz bardziej wiarygodna. Świadczą o tym wyniki badań Rity Pizzi z Uniwersytetu w Milanie, która zademonstrowała zjawisko nielokalności (nonlocality) w komórkach mózgowych człowieka. Podważyła tym samym wiele argumentów przeciwko nielokalności jako realnego wyjaśnienia zjawisk parapsychicznych – między innymi stare przekonanie, iż splątanie nie zachodzi na poziomie komórkowym, a co za tym idzie nie może dotyczyć mózgu.

Michael Persinger, profesor i badacz w dziedzinie neuronauki poznawczej na Lauretian Univesity w Ontario w Kanadzie, jest badaczem, który udowadnia zjawisko splątania umysłów. Jest najbardziej znany z zastosowania urządzenia zwanego “hełmem Boga” (pierwotna nazwa to “Koren helmet” – od wynalazcy tego urządzenia, Stanleya Korena). Urządzenie to wykorzystuje “przezczaszkową stymulację megnetyczną” do pobudzania płatu skroniowego mózgu w celu wywołania halucynacji lub doznań duchowych.  Persinger powiedział:

Gdy dwie osoby badane, przebywające w pewnej odległości od siebie, wystawiliśmy na działanie pola magnetycznego pochodzącego z tego samego urządzenia w celu wywołania jednakowej stymulacji, odkryliśmy, że po zapaleniu światła, w oku jednej osoby i w mózgu osoby znajdującej się w drugim pokoju (odbierającej jedynie pole magnetyczne) następują takie zmiany, jakby również i ona zauważyła błysk światła. Naszym zdaniem jest to wielkie odkrycie, gdyż może to być pierwsza demonstracja połączenia kwantowego zwanego splątaniem. Jeśli tak jest, to istnieje sposób na alternatywną metodę komunikacji, który może zostać wykorzystany, na przykład, w dziedzinie podróży kosmicznych.

Hełm Boga – Koren Helmet

 Stanowisko sceptyków

Słownik definiuje sceptycyzm jako:

Podejście pełne wątpliwości lub tendencja do niedowierzania, zgeneralizowane lub dotyczące konkretnego obiektu; doktryna głosząca, że prawdziwa wiedza lub wiedza w danej dziedzinie jest niepewna.

Inaczej mówiąc, sceptycyzm w czystej postaci to obiektywne spojrzenie na własne przekonania, jak również na twierdzenia wysnuwane przez innych. Polega bardziej na zdobywaniu wiedzy niż na wierze w jakiekolwiek przekonania.  Gdybyśmy nie szukali wyjaśnień dotyczących psychologicznych i codziennych aspektów doświadczania świata, mielibyśmy bardzo niewielkie szanse na zrozumienie, co nam się przydarza.

W ciągu kilku ostatnich lat, w czasopismach takich jak New Scientist, Time czy New York Times pojawiłały się raporty i doświadczenia udowadniające, iż doświadczenia poza ciałem czy zdalne postrzeganie są iluzją i mogą zostać z łatwością wywołane za pomocą stymulacji mózgu. W warunkach laboratoryjnych badaczom publikującym te raporty nie udało się dokonać replikacji takich doznań jak OBE. Wydaje się jednakże logicznym, że doświadczenie halucynacyjne nie obala istnienia obiektu halucynacji. Na przykład, jeśli w swojej halucynacji widzę jakiś obiekt, na przykład jadący w powietrzu samochód, nie oznacza to, że samochody nie istnieją!

Niestety powszechnie przyjęty i propagowany przez media sceptycyzm opiera się w dużej mierze na błędzie logicznym. Sceptycy, w celu zmanipulowania niedoinformowanych członków naszego społeczeństwa, utrzymują, że wszystkie zjawiska paranormalne muszą być fałszywe, skoro niektóre z nich udało się wywołać za pomocą jakiejś sztuczki lub przy użyciu środków psychologicznych. Ta ignorancja wskazuje, że mamy do czynienia z bezzasadnym podejściem badawczym, które nie może zostać zaakceptowane, ponieważ jest jawnym i oczywistym zafałszowaniem. Medialny sceptycyzm może i oczywiście pełni bardzo ważną funkcję w demaskowaniu wszelkiej maści szarlatanów, oszustów i fałszywych jasnowidzów, ale jednocześnie może utrudniać prawdziwe zrozumienie pewnych zjawisk, jeśli bazuje na pochopnie wysuniętych założeniach.

Środowisko “sceptyków”

Popularne środowisko sceptyków nie jest ugrupowaniem wspierającym podejście naukowe, lecz aktywną, zorganizowaną grupą aktywistów, mającą na celu uciszanie lub atakowanie tych, którzy jej zdaniem, opowiadają się po stronie przesądów i ignorancji, odrzucającą jednocześnie najnowsze wyniki badań naukowych nad zjawiskami paranormalnymi.

Marcello Truzzi był socjologiem i wiodącym sceptykiem, który podchodził do sceptycyzmu w sposób bardzo ostrożny i uczciwy, a którego powiedzenia stały się niejako wizytówką wykorzystywaną przez współczesny ruch sceptyków w sposób nie do końca zgodny z intencją twórcy. Oto jego słowa:

Gdy pewne założenia są nadzwyczajne, to znaczy, mogą mieć rewolucyjne implikacje dla zgromadzonych dotychczas i zweryfikowanych naukowych uogólnień, musimy domagać się nadzwyczajnych dowodów.

Jak na ironię, Truzzi był przeciwny medialnemu sceptycyzmowi i uważał go za “pseudosceptycyzm”. Twierdził on, iż ludzie, którzy kwestionują rzeczywistość takich obszarów jak zdolności parapsychiczne, dokonują jednocześnie założeń, które powinni udowodnić za pomocą naukowych standardów.

Jeśli krytyk utrzymuje, iż istnieneje podstawa do obalenia danej tezy i posiada negatywną hipotezę – taką jak: “Dowody na istnienie zjawisk paranormalnych są tak naprawdę artefaktem” – wysuwa tym samym twierdzenie naukowe i powienien zmierzyć się z koniecznością jego udowodnienia.

Marcello Truzzi

Ludzie reprezentujący to środowisko zapominają, iż odpowiedzialność za “konieczność udowodnienia” spoczywa również na tych, którzy wysnuwają negatywne stwierdzenia. Zapominają oni również, iż odrzucanie dowodów poprzez odwoływanie się do nieznanego czynnika jest nieuzasadnione, i tak naprawdę, nienaukowe.


Źródła: 

  1. Wikipedia
  2. Rupert Sheldrake, “Consciousness and the Extended Mind”
  3. Ritta Pizzi, Andrea Fantasia, Fabrizio Gelain, Danilo Rossetti i Angelo Vescovi “Quantum Inrofmation and Computation II”
  4. Marcello Truzzi, “The Zetetic Scholar”
  5. Graham Nicholls, “Navigating the Out of Body Experience: Radical New Techniques”

Oto właśnie dotarłeś drogi czytelniku do końca części pierwszej artykułu o doznaniach parapsychicznych. Jeśli nie chcesz przegapić części drugiej i pewnie trzeciej (temat jest bardzo obszerny) proponuję zapisać się do naszego NEWSLETTERA, aby na bieżąco otrzymywać informację o nowych publikacjach w naszym serwisie.

Zwracam się też z prośbą o okazanie jakiegokolwiek wsparcia finansowego, jeśli podoba Ci się tematyka poruszana na łamach tegoż magazynu internetowego i chciałbyś kontynuować naszą wspólną podróż po meandrach alternatywnego życia – wejdź na WSPARCIE i zobacz, jak możesz tego dokonać.

Dziękuję i do zobaczenia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.